niedziela, 14 sierpnia 2016

„JESTEM SAMA I DOBRZE MI Z TYM” MARTINA STOESSEL DLA MAGAZYNU BRAVO


To był jej pierwszy kinowy film „Tini: Nowe życie Violetty” trafił do kin w lipcu. To dowód na to, że dziewczyna poradziła sobie z życiem bez serialu, który ją rozsławił. A z płyty „Tini” pochodzi jej najnowszy hit „Great Escape”. W wyjątkowym wywiadzie Martina mówi o miłości i planach na przyszłość po megaseralu… Zapraszam do przeczytania wywiadu, który pojawił się w najnowszym, sierpniowym wydaniu magazynu Bravo!!



Po zakończeniu przygód serialowej Violetty, kinowy film „Tini: Nowe życie Violetty” zyskał bardzo dobre recenzje. Fani jednak pytają: jak teraz będzie wyglądało życie Tini? Czy jeszcze pojawi się na ekranie i czy nadal będzie śpiewać i występować na scenie? 18-latka zdradza, co ją czeka.

BRAVO: Prace nad serialem zakończone i akcja promocyjna filmu „Nowe życie Violetty” również…

MARTINA: Tak. Przez pięć lat pracowałam właściwie bez przerwy. Cały miniony rok byliśmy w trasie, zagraliśmy 400 przedstawień na całym świcie. Nie miałam ani chwili wolnego! Jeśli między koncertami zdarzyło się kilka dni przerwy, leciałam do Los Angeles- gdzie również pracowałam. Dopiero niedawno zrobiłam sobie kilka tygodni wakacji. Spędziłam je w Argentynie. To dobrze mi zrobiło!

BRAVO: Czy będziesz tęsknić za czasami „Violetty”?

MARTINA: Jasne! To do tej pory było najfajniejsze doświadczenie w moim życiu! Ale jednocześnie czułam, że muszę się w końcu uwolnić od tej postaci. Jednak w głębi serca zawsze pozostanę mocno związana z Violettą. Dzięki tej roli mogłam spełnić swoje dziecięce marzenie o karierze piosenkarki i tancerki. Za to będę zawsze wdzięczna!

BRAVO: Czy sława Cię w jakiś sposób zmieniła?

MARTINA: Moje życie na pewno bardzo różni się od wielu innych dziewczyn w moim wieku. Ale ja się przez to nie zmieniłam. Co prawda na moje koncerty przychodzi tyle samo osób co na Justina Biebera czy Taylor Swift, jednak gdy wieczorem wracam do domu, jestem tą samą normalną dziewczyną, którą zawsze byłam.

BRAVO: Ty i Twój chłopak Peter niedawno rozstaliście się. Jak się z tym czujesz?

MARTINA: Obecnie jestem co prawda sama, ale dobrze mi z tym! Rozstania nigdy nie są przyjemne, ale nam przynajmniej udało się zrobić to w zgodzie. Kocham Petera. Moja rodzina go uwielbia, a jego rodzina kocha mnie. Ale jestem jeszcze bardzo młoda.. A poza tym ze względu na pracę zbyt często byliśmy rozdzieleni.

BRAVO: Czy chciałabyś mieć nowego chłopaka?

MARTINA: Lubię być zakochana, ale na razie nie szukam miłości. Jeśli się zdarzy, to się zdarzy. Chłopak, w którym się zakocham, musi być księciem- dokładnie tak, jak był nim dla mnie Peter. Nasz związek był bardzo dojrzały, ponieważ on był ode mnie dużo starszy. Pracując w show-biznesie, też zawsze miałam do czynienia z dorosłymi ludźmi, więc nie wyobrażam sobie, żebym mogła związać się z kimś w swoim wieku. Ale niczego nie można wykluczyć!

BRAVO: Jakie masz teraz plany?

MARTINA: Nagrałam swoją pierwszą solową płytę w Los Angeles. Piosenki można usłyszeć nie tylko na płycie, ale także w filmie kinowym. Śpiewałam je także na koncertach podczas światowej trasy promocyjnej filmu. Poza tym planuje także wprowadzić na rynek linię własnych ciuchów i dodatków oraz perfumy. No i chcę także stworzyć kanał na YouTubie. Wygląda na to, że nie potrafię siedzieć spokojnie! (śmiech)

Zauważmy, że ten wywiad miał miejsce dość dawno, ponieważ Martina założyła już swój kanał na YT, ale także jest w związku z uroczym modelem z Hiszpani- Pepe- który wystąpił w jej teledysku do utworu „Great Escape”.

CZY SPODOBAŁ WAM SIĘ WYWIAD? CO SĄDZICIE O NOWYM ZWIĄZKU TINI Z PEPE?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz