To był jej pierwszy kinowy film „Tini: Nowe życie Violetty”
trafił do kin w lipcu. To dowód na to, że dziewczyna poradziła sobie z życiem
bez serialu, który ją rozsławił. A z płyty „Tini” pochodzi jej najnowszy hit „Great
Escape”. W wyjątkowym wywiadzie Martina mówi o miłości i planach na przyszłość
po megaseralu… Zapraszam do przeczytania wywiadu, który pojawił się w
najnowszym, sierpniowym wydaniu magazynu Bravo!!
Po zakończeniu przygód serialowej Violetty, kinowy film „Tini:
Nowe życie Violetty” zyskał bardzo dobre recenzje. Fani jednak pytają: jak
teraz będzie wyglądało życie Tini? Czy jeszcze pojawi się na ekranie i czy
nadal będzie śpiewać i występować na scenie? 18-latka zdradza, co ją czeka.
BRAVO: Prace nad serialem zakończone i akcja promocyjna
filmu „Nowe życie Violetty” również…
MARTINA: Tak. Przez pięć lat pracowałam właściwie bez
przerwy. Cały miniony rok byliśmy w trasie, zagraliśmy 400 przedstawień na
całym świcie. Nie miałam ani chwili wolnego! Jeśli między koncertami zdarzyło
się kilka dni przerwy, leciałam do Los Angeles- gdzie również pracowałam.
Dopiero niedawno zrobiłam sobie kilka tygodni wakacji. Spędziłam je w
Argentynie. To dobrze mi zrobiło!
BRAVO: Czy będziesz tęsknić za czasami „Violetty”?
MARTINA: Jasne! To do tej pory było najfajniejsze doświadczenie
w moim życiu! Ale jednocześnie czułam, że muszę się w końcu uwolnić od tej
postaci. Jednak w głębi serca zawsze pozostanę mocno związana z Violettą.
Dzięki tej roli mogłam spełnić swoje dziecięce marzenie o karierze piosenkarki
i tancerki. Za to będę zawsze wdzięczna!
BRAVO: Czy sława Cię w jakiś sposób zmieniła?
MARTINA: Moje życie na pewno bardzo różni się od wielu
innych dziewczyn w moim wieku. Ale ja się przez to nie zmieniłam. Co prawda na
moje koncerty przychodzi tyle samo osób co na Justina Biebera czy Taylor Swift,
jednak gdy wieczorem wracam do domu, jestem tą samą normalną dziewczyną, którą
zawsze byłam.
BRAVO: Ty i Twój chłopak Peter niedawno rozstaliście się.
Jak się z tym czujesz?
MARTINA: Obecnie jestem co prawda sama, ale dobrze mi z tym!
Rozstania nigdy nie są przyjemne, ale nam przynajmniej udało się zrobić to w
zgodzie. Kocham Petera. Moja rodzina go uwielbia, a jego rodzina kocha mnie.
Ale jestem jeszcze bardzo młoda.. A poza tym ze względu na pracę zbyt często
byliśmy rozdzieleni.
BRAVO: Czy chciałabyś mieć nowego chłopaka?
MARTINA: Lubię być zakochana, ale na razie nie szukam
miłości. Jeśli się zdarzy, to się zdarzy. Chłopak, w którym się zakocham, musi
być księciem- dokładnie tak, jak był nim dla mnie Peter. Nasz związek był
bardzo dojrzały, ponieważ on był ode mnie dużo starszy. Pracując w
show-biznesie, też zawsze miałam do czynienia z dorosłymi ludźmi, więc nie
wyobrażam sobie, żebym mogła związać się z kimś w swoim wieku. Ale niczego nie
można wykluczyć!
BRAVO: Jakie masz teraz plany?
MARTINA: Nagrałam swoją pierwszą solową płytę w Los Angeles.
Piosenki można usłyszeć nie tylko na płycie, ale także w filmie kinowym.
Śpiewałam je także na koncertach podczas światowej trasy promocyjnej filmu.
Poza tym planuje także wprowadzić na rynek linię własnych ciuchów i dodatków
oraz perfumy. No i chcę także stworzyć kanał na YouTubie. Wygląda na to, że nie
potrafię siedzieć spokojnie! (śmiech)
Zauważmy, że ten wywiad miał miejsce dość dawno, ponieważ
Martina założyła już swój kanał na YT, ale także jest w związku z uroczym
modelem z Hiszpani- Pepe- który wystąpił w jej teledysku do utworu „Great
Escape”.
CZY SPODOBAŁ WAM SIĘ WYWIAD? CO SĄDZICIE O NOWYM ZWIĄZKU
TINI Z PEPE?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz